obóz letni

Letni obóz w Suchej Beskidzkiej

Tegoroczny obóz sportowo-rekreacyjny w Suchej Beskidzkiej był naszym 9 wspólnym wyjazdem! Przez 7 lat, zarówno latem, jak i zimą, zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc w naszym kraju. Byliśmy między innymi w Kotlinie Kłodzkiej, Pieninach i Tatrach, Bieszczadach oraz na Warmii i Mazurach.

W tym roku w dniach 8 – 18 lipca zawitaliśmy w Beskid Żywiecki. Pogoda dopisała, choć – jak to w górach – zmoczył nas także niekiedy deszcz. Nie pozwolił on nam zdobyć szczytu Babiej Góry, pozostałe punkty programu zrealizowaliśmy zgodnie z planem.

A działo się sporo!

Obóz rozpoczęliśmy od zwiedzania królewskiego miasta Krakowa z Wawelem, Rynkiem z Sukiennicami i trasą podziemną. W trakcie kolejnych dni z przewodnikiem zwiedziliśmy Suchą Beskidzką, gdzie trafiliśmy między innymi na Zamek Spiski oraz słynną dzięki panu Twardowskiemu Karczmę Rzym.

W kolejnych dniach zabytkową koleją parową z Chabówki pojechaliśmy do Kasiny Wielkiej, miejscowości rodzinnej naszej znakomitej mistrzyni Justyny Kowalczyk, a potem nieoczekiwanie świętowaliśmy „niedzielę z parowozem”. W Kopalni Soli w Wieliczce mieliśmy szansę w górniczym ekwipunku popracować nad wydobyciem soli, za co każdy otrzymał certyfikat potwierdzający zdobycie pierwszych szlifów w zawodzie górnika?.

Wakacje spędzaliśmy także aktywnie w górach, zdobyliśmy okoliczny szczyt Lipska Góra oraz Mosorny Groń. Udało nam się także zwiedzić wodospad na Mosornym Potoku oraz z przełęczy Kubalonka uda się do Markowych Szczawian. Aktywnie również, kibicowaliśmy zawodnikom profesjonalnego wyścigu w kolarstwie górskim „Gwiazda Południa” organizowanego przez Cezarego Zamanę. To dzięki nam nasz kierownik, pan Tomasz Radomiński, startujący również w tym wyścigu, doświadczył na mecie największego w swojej sportowej karierze aplauzu.

Nie nudziliśmy się i w hotelu: był czas na grę „w ziemniaka”, badmintona, tenisa stołowego, na wyjścia nad rzekę, na boiska miejskie oraz basen, dyskoteki, wspólne kibicowanie podczas Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Każdy mógł także spróbować swoich sił chodząc po linie tzw. Slicline.

Najbardziej oczekiwaną atrakcją wyjazdu była jednak całodzienna wycieczka do największego parku rozrywki w Polsce – Energylandii w Zatorze. Po pełnym adrenaliny i pozytywnej energii dniu wszyscy stwierdzili, że trzeba będzie tu wrócić jeszcze raz.

W drodze na obóz odwiedziliśmy Kraków, do domu zaś wracaliśmy przez Wadowice. Odwiedziliśmy Muzeum Dom Rodzinny Ojca Św. Jana Pawła II i spróbowaliśmy słynnych kremówek. To był ostatni punkt naszego obozu. Wszyscy stęsknieni, ale szczęśliwi wrócili w zdrowiu do domu.

W kolejnym roku zapraszam wszystkich na kolejny już jubileuszowy 10 obóz. Tym razem odwiedzimy Bałtyk!

CategoryObozy
Logo_footer   
     © 2018-2022 Wsparcie: www.boria.pl